piątek, 3 października 2014

potrzeba, matką wynalazku ...

czyli wszystko przez Frasię ;))))
ale od początku ;) kiedyś dowiedziałam się o metodzie robienia swetrów ' na około ' lub określając to
inaczej ' bez zszywania '. ponoć miała być to metoda prostsza, łatwiejsza, szybsza i mniej wełno-żerna.
Frasia potaknęła, podesłała parę linków z opisami ... i ... nie połknęłam bakcyla ;(
ale po Frasiowym ostatnim sweterku coś pękło ... dlaczego ja nie umiem :((((
no i się zawzięłam ... zaczynałam, prułam, zaczynałam ... i coś teraz rośnie ... jeszcze nie pokaże wszystkiego, bo nieskończone. ale tak mnie wzięło, że chcę jak najszybciej skończyć. więc gdy wczoraj wieczorem doszłam do rękawa i okazało się że nie mam drutów na krótkiej żyłce ani grubych drutów do robienia skarpetek a do tego dziś sklepy zamknięte ... MUS BYŁ coś wymyślić!!!!
przedstawiam moją metodę robienia rękawów na długopisach ;)))))) choć nie byłabym zdziwiona gdyby ktoś już tego próbował ;))))

Serdecznie dziękuję za odwiedziny i pozostawione słówko ;)

5 komentarzy:

  1. Czaaaaaaaaaaaaaaad!
    Tylko Ty mogłaś coś takiego wymyślić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojj, tam zaraz, po prostu mus był wieeelki ;)))
      pewnie ktoś już to zrobił ;) sama dobrze wiesz, że pewne prace nasuwają podobne rozwiązania ;)

      Usuń
  2. Cieszę się, że wreszcie się przełamałaś i sweter powstaje :)). To naprawdę bardzo fajna metoda i można przymierzać sweter w trakcie dziergania - ja tak robię :). Już nie pamiętam kiedy dziergałam sweter tradycyjną metodą, w częściach.
    Metoda dziergania rękawów na długopisach rozłożyła mnie na łopatki :)))). Twoja pomysłowość jest nieograniczona :D. A słyszałaś o metodzie magic loop? Ja tak właśnie dziergam rękawy - na drutach z żyłką i to wcale nie krótką (bo takich nie lubię), a normalną, minimum 80 cm długości. Lubię druty skarpetkowe, ale dziergam na nich jedynie skarpety i rękawiczki. Czapki i rękawy zawsze robię na drutach z żyłką - tak się przyzwyczaiłam. Poza tym wybór w drutach z żyłką mam znacznie większy niż w skarpetkowych :).
    Trzymam kciuki za szybkie ukończenie Twojego swetra!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już wiem co to magic loop, uffff, tylko nie wiem czy moja cierpliwość udźwignie ciągłe przeciąganie ty loop'ów, to mankament tego sposobu, przy prostych drutach wystarczy jeden ruch by przesunąć robótkę, ale tak jak piszesz może to kwestia przyzwyczajenia ;)
      idę próbować loopa ;)))

      Usuń
    2. To idzie bardzo szybko - kwestia wprawy :). No i przy zbyt sztywnej żyłce to może być trochę upierdliwe, przy giętkiej nie ma problemu :). Powodzenia!

      Usuń