Serdecznie dziękuję za odwiedziny i pozostawione słówko ;)
poniedziałek, 13 października 2014
zaległe ...
Jakąś chwilkę temu zostałam poproszona przez Tobatkę by upolować w Tchibo obręcze dziewiarskie. jako że w PL asortyment się wyczerpał, ruszyłam na polowanie po DE ;) jak widać udało się ;) dostałam błogosławieństwo na rozdziewiczenie obręczy ;) i wypróbowanie ich. obok pierwsze eksperymenty na największej obręczy: średnicy 29cm i 41 oczek. efekt był taki, że praca straciła na szerokości 1/3, tak jak widać na lewym dolnym zdjęciu - wyszedł z tego po prostu golfik ;) jeśli bym chciała szeroki komin, trzeba by było nie zamykać koła, wydziergać długi prostokąt i zszyć. a do tego współlokatorka przyglądając się jak robię, stwierdziła: po co się męczysz, przecież na drutach idzie ci szybciej ;))) na razie nie zostałam powalona na kolana, ale mam jeszcze chwilkę zanim oddam obręcze w prawowite łapki ;) może coś jeszcze wpadnie mi go głowy ;)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zrób sobie getry, o ile starczy Ci cierpliwości ;)))). Przyznaję, że o ile do drutów cierpliwość mam, to do dziergania na takim ustrojstwie mi jej brakuje. Próbowałam kiedyś zrobić sznurek na laleczce dziewiarskiej - po 15 cm rzuciłam wszystko w kąt, a przecież laleczka ma tylko 4 haczyki :). Jeśli kiedyś będę potrzebowala do jakiegoś projektu sznureczka, to zdecydowanie zrobię go na drutach :))).
OdpowiedzUsuńgetry, powiadasz, hmmm... może za jakąś chwilkę ;)))) musiałabym jeszcze znaleźć sposób na inny ścieg, by się nie zawijały u góry. jednak na razie ani cierpliwości, ani czasu - koleżanka poprosiła o sweter ;) będę miała szanse poprawić błędy z poprzedniego ;)
UsuńHeh, a zastanawiałam się, jak Ci idzie zabawa :)
OdpowiedzUsuńZapomniałaś dodać, że zakupiłam gadżet raczej pod kątem dzieci (i własnych i szkolnych) - im będzie łatwiej (choć niekoniecznie szybciej) tak, niż na drutach :)
fakt, nie dodałam ;) nie wiem tylko czy dzieciom będzie łatwiej? trzeba trafić w rowek, a że wełna najczęściej jest zwijana z paru wątków, trzeba uważać by wszystkie przełożyć ;( no, ale ty masz zdolne dzidziole ;) może będą miały lepszą frajdę!!!!
UsuńNo prszę ktoś tu walczy z obręczami... ja tak jak Frasia nie mam do tego cierpliwości. Nawet do laleczki ;)
OdpowiedzUsuńpodnosicie mnie na duchu ;))) bo już myślałam że coś ze mną nie tak ;)))
UsuńTeż mam taką obręcz w domu i przymierzam się do niej już od jakiegoś czasu...w ramach ciekawostki z tymi obręczami spotkałam się w zakładzie dla niewidomych, dzieciaki robiły na nich różne cuda w ramach zajęć dziewiarskich ze skarpetkami włącznie.
OdpowiedzUsuńwitam po raz pierwszy ;)))
Usuńdla niewidomych jest to zapewne ułatwienie, słupki można dotknąć, cała praca jest pod kontrolą ;)
ja jednak po mino już trochę kreciowego wzroku, który wymaga wspomagania ;) zostanę w fanklubie drutów i szydełka - jednak nigdy nie mówię nigdy, bo korci mnie pewien eksperyment ;)))) ale to może w niedalekiej przyszłości ;)