czyli odsłona druga :) bo kto powiedział że z takiej włóczki powinien być szalik??? tym razem nie Frilly lecz czeska odmiana - włóczka Carmen w roli ozdoby na torebkę z odrobiną czesanki.
dziękuję, dziękuję, postaram się nie rozczarować ;)) muszę jeszcze znaleźć zastosowanie dla włóczki o którą cię podpytywałam - żal mi jej użyć do filcowania
Ta włóczka, której zdjęcie mi przesłałaś to 100% akryl, więc do filcowania to chyba średnio się nadaje (chyba, że jako ozdoba lub na sucho). Z takiej włóczki najlepiej wyglądają proste rzeczy robione gładkim ściegiem, bo sama włóczka jest "strukturalna". Może jakiś szal, otulacz lub czapkę? Ale Ty przecież masz dużo lepsze pomysły ode mnie :))
a tego jeszcze nie wiem...ale ponieważ wszystko odkładam na styczeń to pewnie w styczniu...:)jak juz będę miałą to na pewno się pochwalę...:) Buziaki:)))
Noooooooo, faaaaaajnie :)
OdpowiedzUsuńNikt nie powiedział, a ja chciałam toto do kurtki doszyć :) Ale już mam koronki wyszydełkowane i mi ich szkoda odpruwać :)
ja też mam jeszcze parę pomysłów ;) zakupiłam już włóczki, więc może z czasem .... ;)
UsuńSuper! Twoje pomysły chyba nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać - no i dobrze :)). Podoba mi się! Może nawet bardziej, niż w wersji szalikowej :)).
OdpowiedzUsuńdziękuję, dziękuję, postaram się nie rozczarować ;))
Usuńmuszę jeszcze znaleźć zastosowanie dla włóczki o którą cię podpytywałam - żal mi jej użyć do filcowania
Ta włóczka, której zdjęcie mi przesłałaś to 100% akryl, więc do filcowania to chyba średnio się nadaje (chyba, że jako ozdoba lub na sucho). Z takiej włóczki najlepiej wyglądają proste rzeczy robione gładkim ściegiem, bo sama włóczka jest "strukturalna". Może jakiś szal, otulacz lub czapkę? Ale Ty przecież masz dużo lepsze pomysły ode mnie :))
Usuńbędę na nią patrzeć, patrzeć i albo coś mi w końcu zaświta, albo mnie piorun trzaśnie ;)
UsuńBardzo fajny pomysl-wygląda super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)))
dziękuję, dziękuję ;))))
UsuńA ja dziekuję Wam dziewczyny,że chciałyście mnie uczyc frilowania w Poznaniu-buziaki i pozdrowionka cieplutkie...:)
Usuńto żaden problem ;))) a kiedy będziesz miała własne filly??
Usuńa tego jeszcze nie wiem...ale ponieważ wszystko odkładam na styczeń to pewnie w styczniu...:)jak juz będę miałą to na pewno się pochwalę...:)
UsuńBuziaki:)))
Jak się z Panią skontaktować? :)
OdpowiedzUsuńMichalina
witam, proszę podać mail, a odpiszę ;) pozdrawiam
Usuńharmonyy@poczta.onet.pl :)
OdpowiedzUsuńJakby sprzedawała Pani te ozdoby to jaki koszt?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWitam, nie sprzedaję pojedynczych ozdób, tylko gotowe prace ;)
Usuńpozdrawiam