niedziela, 23 grudnia 2012

ostatnie porządki...


 a więc uzupełniam zaległości,
krótka migawka z kolejnych targów które odbyły się w Poznaniu w pewien grudniowy weekend

chyba można się pokusić o stwierdzenie troszkę ze staropolska, że targi filcem stały ;)))
było go naprawdę mnóstwo: torebek, szalików, czapek, wdzianek, broszek, korali i inności

na szczęście było też mnóstwo innych różności: niesamowity był manekin włożony cały mozaiką, gliniane kaloszki (dobrze że nie cementowe ;)) i cały regał pierników ceramicznych - myślicie że ktoś się skusił spróbować? ;)
różności, różności, różności - to trzeba było zobaczyć
dziękuję także wszystkim spotkanym za miłe chwile ;))))))

2 komentarze:

  1. I ja tam byłam, miód i wino piłam.. eeee.. nie ta bajka :)

    Ale byłam, widziała, macałam :)))

    OdpowiedzUsuń