niedziela, 22 grudnia 2013

ODWOŁUJĘ

co odwołuję?
KONIEC przerwy technicznej!!!!
Na początku była to konieczność, a potem ... cóż ... wstyd się przyznać, ale przerwa techniczna posłużyła za wymówkę by nie robić NIC. Przez te parę miesięcy byłam 'zwykłym, przeciętnym człowiekiem', takim co to chodzi do pracy, coś tam jada, ogląda telewizję i przejmuje się na maxa problemami dnia codziennego. Ale wiecie co? ... Już mi się znudziło, życie jako ten truteń jest STRASZNIE męczące...
Ostatnio miałam do przerobienia trochę papierologii z niemieckimi urzędami (nie wyobrażacie sobie ile oni generują makulatury). Coś musiałam zrobić by odreagować, tak powstała pierwsza praca po dłuuuugiej przerwie.Przedstawiam wam papierową choinkę (sposób wykonania można znaleźć na youtube, wpisując hasło 'choinka z papieru', a dokładniej
z gazety).

No i się zaczęło ... rączki poczuły przyjemne mrowienie, w móżdżku coś przeskoczyło, oczka zaczęły szukać nie wiadomo czego ...
i tak rozkręciła się papierologia, a właściwie skręciła i przy pomocy znalezionego bloga Ani powstały kolejne choinki. Największa ma 23cz, najmniejsza 17cm.
Sporo gazet, biała farba akrylowa, trochę koralików by wypleść gwiazdki, większe koraliki na bombki, folia aluminiowa na łańcuch, jedyne co trzeba było dokupić to te błyszcząca kłaczki ;)

Ojjj, jak ja się cieszę że znów jestem normalnie zakręcona!!! Dodam jeszcze nieśmiało że to moje pierwsze dzieło z wikliny papierowej (coś czuję że nie ostatnie).

6 komentarzy:

  1. Jak się cieszę, że wreszcie wróciłaś :))). I znowu pokazujesz śliczności :). Bardzo mi się te choinki podobają, szczególnie te z wikliny papierowej. A że skręcanie tych papierowych rurek, a potem wyplatanie, też potrafi mocno wciągnąć, to mam nadzieję, że wkrótce ujrzymy nowe prace :).
    Uściski :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę że o mnie nie zapomniałyście ;))) wyplatanie jak najbardziej wicąga, ale skręcanie-oj nie!!! Buziaki

      Usuń
  2. Wiklina papierowa daje mnóstwo możliwości.. Tylko skąd te gazety brać, jak się ich nie kupuje? :)

    Fajnie, że wróciłaś.. Dobrze wiedzieć, że żyjesz...

    Spokojnych świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaak, pod względem gazeciarstwa tutaj akurat nie ma problemu, raz w tygodniu cały stos reklamowych gazetek z marketów, a do tego parę sztuk tygodnika na klatkę - jest w czym wybierać ;)))
      Buziole!!!

      Usuń
  3. Przepiękne, takie jak lubię w bieli.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) inny kolor stanowczo odbiera szlachetności papierowej wiklinie.
      Pozdrawiam

      Usuń