poniedziałek, 4 czerwca 2012

miseczka na ciasteczka i ... ciasteczka


ciasteczka powstawały przez dłuższy czas,
z różnych powodów i z przeróżnych pomysłów, a potem to się piekły, a to czekały, a to się szkliwiły -
listki-bo miałam fajną foremkę, w tajemnicy napiszę że są szkliwione tylko zieleniami ;)
guziki - bo miały być do swetra - ale w końcu wygrały czerwone kwiatki (były tu wcześniej)
kwiatkowe cosie - bo Tobatka rzuciła hasło że przydałyby się kaboszony inne niż wszystkie



do ciasteczek jest miseczka
troszkę dziwna - w pracowni została ochrzczona miseczką jelitową ;) coś w tym jest - jednak kiedy ją robiłam nie byłam ani głodna, a ni nie bolał mnie brzuszek ;))))


a na życzenie Frasi zamieniłam fotki i mamy również miseczkę pełną ciasteczek

7 komentarzy:

  1. Mmmmm, bardzo apetycznie wyglądają te Twoje ciasteczka :). Te guziki bedą piękną ozdobą jakiegoś prostego sweterka :).
    Miseczka też niczego sobie - podoba mi się! Tylko dlaczego nie ma zdjęcia ciasteczek w miseczce???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wrócę do domu i spełnię twoje życzenia ;))))

      Usuń
    2. No, tak to rozumiem - czuję się usatysfakcjonowana :))).

      Usuń
    3. polecam się na przyszłość ;))))

      Usuń
  2. O, ciasteczka! Uwielbiam :)
    Kaboszonki "inne niż wszystkie" - ukradnę jednego czy dwa, ha! :)

    W ogóle fajnie Ci to ciapanie w glinie wychodzi, no fajnie i już :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kaboszonki z myślą o tobie ;) więc możesz bezkarnie wciągać łapki ;))))
      niestety sezon na ciasteczka zakończony-pracownia odpoczywa do września ;& chyba że zaplanujesz ze mną skok na bank ;)) i będzie za co kupić piec

      Usuń
    2. Skok na bank, powiadasz?
      Wiesz, w więzieniu będziemy miały dużo czasu na dłubanie, w razie czego :) Chyba koralikami pozwolą się bawić.. Choć niekoniecznie szydełkiem :)

      Usuń