sobota, 11 lutego 2012

zakręciłam


korciło mnie korciło aż w końcu zakupiłam wrzeciono ;)


asia-appolinar radziła "zacznij od taśmy, będzie lżej"
asia-frasia radziła " nie poddawaj się"
teraz kochane asie - proszę o konstruktywną krytykę

zaczęłam od kolorowej (czesanka 21mikronów) potem bordowa (toporne 26 mikronów)

5 komentarzy:

  1. No proooszę :) A moje leży nietknięte od czasu ostatniego spotkania, kiedy mnie z nim widziałyście....

    OdpowiedzUsuń
  2. teraz ferie, może znajdziesz chwilkę i też zakręcisz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no... kolejna zakręcona...gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak na początek przędzenia to uważam, że wyszło Ci świetnie! W kilku miejscach ta żółta czesanka jest zbyt mocno skręcona, ale to całkiem normalne na początku. Bordowa wygląda już całkiem dobrze. Moja pierwsza uprzędziona nitka zdecydowanie nie była taka równa :)). Wymądrzać się nie będę, bo doświadczenie w przędzeniu na razie mam małe, a na wrzecionie nigdy nie przędłam, ale uważam, że świetnie Ci idzie! Już wkrótce będziesz przędła równe i cienkie nitki - o ile oczywiście nie rzucisz wrzeciona w kąt :)). Grunt to się nie poddawać i ćwiczyć :)).

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje pierwszych nitek, super CI wyszło!!!! Oby z takim zapałem dalej się
    kręciło Twoje wrzeciono.
    Nitka fantazyjna jest też piękna, czasem fajniejsze niż te równe. Wolę fantazyjną.
    Pracuj dalej.
    Organizujemy warsztaty paverpol.

    OdpowiedzUsuń