wtorek, 27 grudnia 2011

wyciski świąteczne

wyciskane między obżartuszkiem, leniuszkiem a gośćmi ;)))
oczywiście wszyscy wtajemniczeni wiedzą, że wachlarze są od weraph'owe
a kulki w moim przypadku od tobatkowe  

7 komentarzy:

  1. :)))) Masz talent do wymyślania tytułów postów :).
    Wyplatania tych kulek też uczyłam się od Tobatki :). Wachlarzyki cały czas przede mną, ale ciągle nie mogę skompletować odpowiednich koralików :(. Ale kiedyś się ich nauczę, bo bardzo mi się podobają :).

    OdpowiedzUsuń
  2. ;))) komplemenciarka ;))) hiii, czasem się uda ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Noooo, faaaaaaaaaajne :)

    A ja sie wyłamię i wachalrzyków na razie nie popełnię.. Tak, jak kropelek nie popełniłam... :) Ale za to wsiąkłam w kulki plecione :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no to jak wsiąkłaś to ja jednak czekam na ten łańcuch choinkowy z kulek ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Noooo, taki łańcuch choinkowy z wyplatanych kulek to byłoby COŚ! Chciałabym to zobaczyć ;)))
    Asiu - mam jeszcze małą prośbę. Czy nie mogłabyś wyłączyć weryfikacji obrazkowej z komentarzy? Ty, jako właścicielka bloga, tego nie widzisz, tylko inni komentujący muszą ją wpisywać. A jest to dosyć upierdliwe, szczególnie gdy korzystam z ipoda :(. Byłabym bardzo wdzięczna :).

    OdpowiedzUsuń
  6. piszesz i masz ;) wyłączone

    OdpowiedzUsuń