niedziela, 5 sierpnia 2012
co wy wiecie o upałach.....
wszyscy narzekają na upały, a tu garstka zafilcowanych kobitek, zakasała rękawki, koszulki :) i w parnej pogodzie, deszczu
i skwarze, układały, ficowały, układały, filcowały, gniotły, pocierały i z tego powstały ... nasze torebusie :)))))
więcej zdjęć i informacji jak wrócę z URLOPU (taaak mam to szczęście),
więc przez najbliższe dwa tydodnie posty będą bardziej sporadyczne i bardziej chaotyczne...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No cóż - zboczenia są różne ;))).
OdpowiedzUsuńA tak poważnie - torebki są przecudnej urody!!! Mam nadzieję, że jutro będę mogła tę Twoją obejrzeć na żywo :).
nawet będziesz mogła podotykać ;))))
UsuńCudne torby, cudne!!! Zazdroszczę tych zajęć - może kiedyś i ja? :)
OdpowiedzUsuńpolecam, tylko trzeba będzie wymyślić jakieś wspomaganie dla twoich nadgarstków!
Usuńjakie zaczepiste!!! ja też taką chcę :D
OdpowiedzUsuńnie ma problemu - dwa dni wiszenia nad stołem i gotowe ;)
UsuńPięne efekty szkolenia. Czyżby to u Renaty na Litwie? Ja też zazdroszczę tych zajęć.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) zajęcia faktycznie prowadziła Renata, jednak na zaproszenie 'kreatywnie' przybyła do polski i zajęcia odbyły się w drzeniowie.
UsuńMiało być piękne, zjadłam k z wrażenia.
UsuńSądząc dalej po efektach to kontakt z Renatą (mam na myśli barierę językową) nie jest trudny.
przy rzeczach wykonywanych manualnie, bariera językowa rzadko stanowi przeszkodę - używałyśmy angielskiego, rosyjskiego i oczywiście niezastąpionej pantomimy ;))))))
UsuńAle Tobie zazdraszczam tych zajęć... efekty zaczepiste.
OdpowiedzUsuńdziękuję, ja nie mogę napatrzeć się na twoje figury, co wchodzę na bloga już czeka nowa ;)
UsuńJeeee!!! ja też chcę!!! Tak umieć i mieć taką fajną i w ogóle!
OdpowiedzUsuńI kiedy wreszcie przyjedziesz na Śląsk, jak ja też na nim będę..? :P
bierzesz duuużo czasu, kontener cierpliwości, oczywiście czesankę, trochę mięśni nad łokciami, zapasowy kręgosłup (jak twojemu znudzi się wiszenie nad stołem), trochę fantazji i torebka gotowa!!!
Usuńco do kolejnej wizyty na śląsku, to nie wiem, ale na pewno zobaczymy się w istebnej ;)))))