wtorek, 24 lipca 2012
Trening...
dobrą chwilkę mnie nie było - doba skurczyła mi się ostatnio okrutnie - ale prząśniczych prac starałam się nie zaniedbywać ;)
skąd w tytule trening?
bo za półtora tygodnia wybieram się na warsztaty plenerowe "filcem malowane" a że dawno nie filcowałam na mokro... przecież nie mogę dać plamy ;)))
przedstawiam paputki treningowe, wersja letnia...bo nie nawaliłam fury czesanki (osobiście nie przepadam za kapciami grubo filcowanymi-są zbyt walonkowe dla mnie), podeszwa zabezpieczona warstwą latexu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale super kapciuchy!!! Kolorystycznie bardzo mi się podobają, a już te oczka i kulkowaty nos rozłożyły mnie na łopatki :)). Cudne są :))).
OdpowiedzUsuńPo takich "wprawkach" już nie mogę się doczekać, co pokażesz po warsztatach :).
dziękuję ;) zajrzyj na linka-będziesz wiedziała co wyfilcujemy na warsztatach
UsuńCudniaste!!! Warsztatów zazdraszcam szalenie... Może potem sama jakieś zorganizujesz..? ;> Udanego i owocnego wyjazdu!! :)
OdpowiedzUsuńmoże w październiku, na sabacie który planuje zorganizować asia-appolinar
UsuńOooo... a przygarniecie biednego, małego misia? :D
Usuńpewnie znajdzie się miejsce-przytulne misie zawsze mile widziane ;))) wejdź na bloga asi-appolinar, tam jest mail-napisz że też chcesz ;) frasia też się chyba wybiera
UsuńPierwsze lubię za obłędne cieniowanie i moje kolorki, drugie za obłędne spojrzenie i nos!
OdpowiedzUsuńPS. Nie zapomnij zabrać do mnie prac z warsztatów, bo będziesz spać na wycieraczce :D
uff, dobrze że tam jest wycieraczka ;))))) tak jest pani generał ;) zamelduje się z zabawkami ;)
UsuńAś, do czasu Twojego przyjazdu Tośka może zrobić porządek z wycieraczką - ja bym uważała na Twoim miejscu... ;)
Usuńdlatego zastosuje się do wytycznych, w sezonie urlopowym ciężko o wolną wycieraczkę ;))))
UsuńAle świetne kapciochy, Ja chce takie!!!
OdpowiedzUsuńprzecież umiesz ;)
Usuńale narzekam na notoryczny brak czasu.
OdpowiedzUsuńto może napsujemy coś razem ;)))
Usuń