Widzę, że nadal zimowa kolorystyka Cię trzyma :)). No, ale skoro w warunkach polarnych musisz pracować to wcale mnie to nie dziwi ;). Kolczyki kojarzą mi się z lodem ... Gdybyś nie napisała, że robiłaś tak samo jak poprzednie to pomyślałabym, że to nowy wzór. Chyba muszę wrócić do tych poprzednich i przyjrzeć się dokładniej :). Trzymaj się ciepło - do wiosny coraz bliżej ;)))
Joasiu - moje pomysły i talenty biorą się z bałaganu w głowie ;))) Tobatko- słowo zucha, ze jak w końcu wyląduje na chorobowym i posiedzę w ciepłym domku to napsuje coś w ciepłych kolorach ;)
Widzę, że nadal zimowa kolorystyka Cię trzyma :)). No, ale skoro w warunkach polarnych musisz pracować to wcale mnie to nie dziwi ;). Kolczyki kojarzą mi się z lodem ...
OdpowiedzUsuńGdybyś nie napisała, że robiłaś tak samo jak poprzednie to pomyślałabym, że to nowy wzór. Chyba muszę wrócić do tych poprzednich i przyjrzeć się dokładniej :).
Trzymaj się ciepło - do wiosny coraz bliżej ;)))
oj tak, z lodem, brrrr.... mam 11 st.
OdpowiedzUsuńMroźno, mroźniej, brrrrrrrrrrrr... Coś ciepłego poproszę w następnym rzucie :)
OdpowiedzUsuńAle muszę powiedzieć, że choć mroźnie, to jednak urokliwie - jak kropelki zamarznięte na płocie :)
Boskie są!!!! zazdroszczę talentu i pomysłu!!!
OdpowiedzUsuńJoasiu - moje pomysły i talenty biorą się z bałaganu w głowie ;)))
OdpowiedzUsuńTobatko- słowo zucha, ze jak w końcu wyląduje na chorobowym i posiedzę w ciepłym domku to napsuje coś w ciepłych kolorach ;)