korciło mnie korciło aż w końcu zakupiłam wrzeciono ;)
asia-appolinar radziła "zacznij od taśmy, będzie lżej"
asia-frasia radziła " nie poddawaj się"
teraz kochane asie - proszę o konstruktywną krytykę
zaczęłam od kolorowej (czesanka 21mikronów) potem bordowa (toporne 26 mikronów)
No proooszę :) A moje leży nietknięte od czasu ostatniego spotkania, kiedy mnie z nim widziałyście....
OdpowiedzUsuńteraz ferie, może znajdziesz chwilkę i też zakręcisz ;)
OdpowiedzUsuńNo, no... kolejna zakręcona...gratuluję
OdpowiedzUsuńJak na początek przędzenia to uważam, że wyszło Ci świetnie! W kilku miejscach ta żółta czesanka jest zbyt mocno skręcona, ale to całkiem normalne na początku. Bordowa wygląda już całkiem dobrze. Moja pierwsza uprzędziona nitka zdecydowanie nie była taka równa :)). Wymądrzać się nie będę, bo doświadczenie w przędzeniu na razie mam małe, a na wrzecionie nigdy nie przędłam, ale uważam, że świetnie Ci idzie! Już wkrótce będziesz przędła równe i cienkie nitki - o ile oczywiście nie rzucisz wrzeciona w kąt :)). Grunt to się nie poddawać i ćwiczyć :)).
OdpowiedzUsuńGratuluje pierwszych nitek, super CI wyszło!!!! Oby z takim zapałem dalej się
OdpowiedzUsuńkręciło Twoje wrzeciono.
Nitka fantazyjna jest też piękna, czasem fajniejsze niż te równe. Wolę fantazyjną.
Pracuj dalej.
Organizujemy warsztaty paverpol.