... zakątek wyszeptanych fantazji, zafilcowanych pomysłów, koralikowych natchnień i glinianych, szklanych ciasteczek ...
Intrygująco wyglądają zwłaszcza po telefonicznym wstępie :)
jak się spotkamy, dam ci podotykać ;)))))))))
To paverpolem też się bawisz??? Ta misa wygląda niesamowicie! Gdybym na Festiwalu w Poznaniu nie macała paverpolowych prac to trudno byłoby mi sobie wyobrazić jak to się kupy trzyma :)). Ciekawe jakim pomysłem zaskoczysz następnym razem :)).
pewnie coś wykombinuje ;)))) ale najpierw wypadałoby skończyć przynajmniej jeden rozdział z drutami ;))
Zachorowałam na paverpol po Festiwalu właśnie.Bardzo mi się te prace podobają.
skoro zachorowałaś, trzeba kupić lekarstwo i koniecznie rozpocząć leczenie ;)))) ale ostrzegam!!! lekarstwo uzależnia ;))))
No właśnie tego się obawiałam ;P
Ta misa jest odlotowa, świetna...A lekarstwo uzależnia potwierdzam!!!!
Intrygująco wyglądają zwłaszcza po telefonicznym wstępie :)
OdpowiedzUsuńjak się spotkamy, dam ci podotykać ;)))))))))
OdpowiedzUsuńTo paverpolem też się bawisz???
OdpowiedzUsuńTa misa wygląda niesamowicie! Gdybym na Festiwalu w Poznaniu nie macała paverpolowych prac to trudno byłoby mi sobie wyobrazić jak to się kupy trzyma :)). Ciekawe jakim pomysłem zaskoczysz następnym razem :)).
pewnie coś wykombinuje ;)))) ale najpierw wypadałoby skończyć przynajmniej jeden rozdział z drutami ;))
OdpowiedzUsuńZachorowałam na paverpol po Festiwalu właśnie.Bardzo mi się te prace podobają.
OdpowiedzUsuńskoro zachorowałaś, trzeba kupić lekarstwo i koniecznie rozpocząć leczenie ;)))) ale ostrzegam!!! lekarstwo uzależnia ;))))
OdpowiedzUsuńNo właśnie tego się obawiałam ;P
OdpowiedzUsuńTa misa jest odlotowa, świetna...
OdpowiedzUsuńA lekarstwo uzależnia potwierdzam!!!!